Chleb z naczynia żaroodpornego

Nie ma to jak ciepły chleb z chrupiącą skórką i solonym masłem. Dlatego dziś przychodzę z długo wyczekiwanym przepisem przez Darię, która chce upiec swój chlebek w mojej wersji :).

Jakiś czas temu upiekłam swój pierwszy w życiu chleb. Myślałam, że to będzie trudniejsze, a okazało się super proste! Potrzeba trochę czasu, aby ciasto dobrze wyrosło, ale na prawdę opłaca się czekać. Ja na pewno przygotuję świeży chlebek na nadchodzące święta wielkanocne.

Składniki:

- 600 g. mąki pszennej typ 650,

- 370 ml. ciepłej wody,

- 20 g. świeżych drożdży o temperaturze pokojowej,

- 2 łyżeczki cukru,

- 2 łyżeczki soli

- ulubione ziarna do posypania chleba,

- naczynie żaroodporne.

Przygotowanie:

Do ciepłej wody wrzucam drożdże i cukier. Całość mieszam dobrze do rozpuszczenia się drożdży. Przykrywam szmatką i odstawiam w ciepłe miejsce na 15 minut. W międzyczasie mąkę przesiewam do dużej miski oraz sól (przesianie mąki jest bardzo ważne, aby chlebekbył puszysty).Wlewam do niej również zaczyn drożdżowy. Całość wyrabiam ręką przez co najmniej 10 minut. Jeśli ciasto po tym czasie dalej nie odchodzi dobrze od ręki dorzucam odrobinę mąki. Wyrobione ciasto odstawiam przykryte w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na godzinę. Po tym czasie uderzam ciasto pięścią by się odgazowało i ponownie wyrabiam je rękoma przez 2 - 3 minuty na blacie podsypanym mąką.Formuję je w kształt podłużnego chlebka i nacinam nożem z góry ( nie jest to konieczne). Naczynie żaroodporne wykładam papierem do pieczenia ( ja zapomniałam o tym kroku i mój chlebek przywarł od dołu :( ).

Następnie układam w nim chleb i ponownie odstawiam na 50 - 60 minut do wyrośnięcia w ciepłe miejsce, w zamkniętym naczyniu żaroodpornym.

Piekarnik nagrzewam do 240 stopni w funkcji góra dół. Kiedy chlebek będzie już odpowiednio wyrośnięty, posypuję go ziarnami słonecznika i wkładam go do piekarnika w zamkniętym naczyniu żaroodpornym. W tym momencie zmniejszam temperaturę piekarnika do 200 stopni. Piekę go przez 30 minut z pokrywką od naczynia. Po 30 minutach zdejmuję pokrywkę i piekę przez kolejne 30 minut.

Kiedy chleb będzie już upieczony wyjmuję go z piekarnika. Mój miał bardzo twardą skórkę, dlatego przykryłam go na 5 - 7 minut mokrą szmatką. Po tym czasie wyjęłam go z naczynia i odstawiłam na kratkę do pełnego wystygnięcia.